niedziela, 20 lipca 2014

Plyn do prania

Dzis zrobilam plyn do prania.

Narazie testowalam na bialym praniu, a wlasciwie na poscieli. A drugie pranie to byly same pieluchy. Pachie mydlem, bo pewnie za malo dodalam olejkow eterycznych, ale to nic stracownego. I tak je dodaje do plukania. Zobacze jak wyjdzie na ciemnym praniu, czy nie zostawia smuch z mydla, ale mysle, ze bedzie dobrze.

Skaldniki:

500ml wody
45g startego mydla
40g sody oczyszczonej

2,5 litra wody

olejki eteryczne opcjonalnie : lavenda, drzewo cedrowe

Wszystko podgrzac w garczku. Na malym ogniu. Tak, zeby sie nie zagotowalo, ale rozpuscilo mydlo. Pozniej dolac 2,5 litra cieplej wody i przelac do butelek i zrobione. Dobrze zamieszac jak troche ostygnie to dodac olejki.

Szare mydlo...

Ostatnio szare mydlo jest w ogolnym uzyciu w domu.
Tym razem wpadlam przez przypadek na to, ze moze by sprobowac kratki od piekarnika nim wyczyscic? Sprawdzilo sie w 100%. Troche szorowania wody i gabka, ktora i tak juz mialam wyrzycic.
Piekarik pozniej "przepalilam" co by jedzienie nie przeszlo mydlinami i wlasciwie tyle :)

Translate